wtorek, 24 lutego 2015

Polityczna iluzja




Wolne i nietykalne media w naszym kraju kształtują poglądy polityczne przeciętnego Kowalskiego nie każąc mu myśleć, a wpierając mu to, że inni wiedzą lepiej, a on sam nie jest na tyle inteligentną osobą aby samemu móc wyrobić sobie zdanie na jakiś temat. Te słowa tyczą się KAŻDEGO który broni zawzięcie swojej prawdy jako jedynego słusznego postrzegania świata bojąc się, że jego misternie tkany obraz który zazwyczaj jest pozbawiony merytoryki i wiedzy, a nacechowany uprzedzeniami i dyskryminacją runie w gruzach.


Chyba każda osoba wie, że większość ludzi nie głosuje w wyborach znając programy i poglądy tych polityków na których stawia „krzyżyk” przy urnie. Doskonale wiedzą to również media i elity które publikują i przygotowują sondaże poparcia dla partii politycznych czyli najwspanialsze narzędzie aby manipulować opinią publiczną. Wykorzystywana w nich zasada podczepienia czyli zasada polegająca na tym, że ludzie często wierzą w pewne rzeczy lub robią je jedynie dlatego, że wiele innych osób tak robi ma za zadanie utrzymywać w kraju wygodny dla niektórych osób porządek polityczny, a z ludzi robić idiotów głosujących bezrefleksyjnie na partie i kandydatów, którzy według „najbardziej wpływowych” mają wygrać. Dzięki tym prostym zabiegom osoba na ciepłej posadzie w korporacjach które naprawdę rządzą tym krajem ma się dobrze, a obywatel który pracuje dla tego kraju i tych korporacji żyje w nędzy i dzieli każdą złotówkę na cztery. Taka jest brutalna rzeczywistość. Nie zmieni się ona wtedy kiedy wygra ktoś z poza głównego nurtu, nie zmieni się ona wtedy kiedy ludzie będą mieli lepsze narzędzia do rozliczania polityków, lecz zmieni się ona wtedy kiedy zmieni się społeczeństwo. Można dać ludziom wszystkie narzędzia, wszystkie pomysły jakie sprawią, że będą w stanie zmienić swój stan posiadania, lecz nie zrobią oni tego dopóki nie uwierzą, że są w stanie, a właśnie ta cecha jest skutecznie zabijana bo zakwalifikowana została jako niepożądana. Człowiek mogący sobie radzić sam? Czerwony alarm! Trzeba wyplenić w nim te chore myśli! Teraźniejsze funkcjonowanie nie tylko Polski, ale i większości świata opiera się na tym, że człowiek marginalizowany jest do postaci podległej i zastraszonej jednostki której jedyne zdanie to wykonywanie rozkazów. I warto sobie zdać sprawę z tego, że….będzie tak zawsze. Trzeba tylko pomyśleć, czy chce się funkcjonować w świecie gdzie czeka się w strachu, aż ze stołu władcy spadnie jakiś spleśniały odpad czy może lepiej móc z tym władcą usiąść przy jednym stole jak równy z równym i godnie wypełniać swoją rolę jaką objęliśmy w społeczeństwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

izzyKONTO