niedziela, 10 sierpnia 2014

Legio do budy!!

Muszę przyznać, że sytuacja zaczyna mnie przerażać. O ile poniekąd rozumiem zachowanie kibiców innych klubów w sprawie Legii, to zaczynam kompletnie nie rozumieć zachowania wydawałoby się rzetelnych dziennikarzy.

Po ogłoszeniu werdyktu każdy był za Legią Warszawa, wszyscy dziennikarze mówili jednym głosem o zbyt surowej karze która jest niewspółmierna do wielkości przewinienia. Zarzucano UEFA brak przestrzegania zasad fair play i działanie niezgodne z duchem sportu. Wygrana na boisku była dla nich najważniejszym argumentem a suche paragrafy tylko pretekstem do pozbawienia Warszawiaków szans na awans do upragnionej ligi mistrzów. Oczywiście takie stawianie sprawy było mocno naciągane, bo nikt nie szukał na Legię haków tylko po to aby wyrzucić ją z rozgrywek, jednak zrzucając to na bark emocji można wybaczyć takie nieprofesjonalne zachowanie.

Z biegiem czasu gdy zaczęły wychodzić na światło dzienne szczegóły sprawy (głównie aspekty prawne) ton wypowiedzi trochę się zmienił, ale dalej Legioniści byli stroną pokrzywdzoną i bronioną z każdej strony, zauważano już wyraźnie winę klubu, ale mimo to wyrażano dezaprobatę w stosunku do UEFY, a konkretnie do bezdusznych przepisów regulaminu dyscyplinarnego. I nie było w tym nić dziwnego, bo zarówno klub jak i ludzie z nim związani w żadnej wypowiedzi nie uciekali od przyznania się do winy, a wręcz podkreślali, że taki błąd był i przepraszali piłkarzy, kibiców i ogólnie opinie publiczną, zaznaczając przy tym problem zbyt dużej surowości kary.

Zaskakujący zwrot akcji nastąpił w momencie, gdy okazało się, że istnieje niewielka furtka, wręcz mała dziurka w płocie, która pozwala mieć nadzieje na pozytywne rozpatrzenie już wcześniej zakładanego odwołania. Nagle, Legia z pozycji klubu pokrzywdzonego, stała się dla niektórych dziennikarzy potworem chcącym przeprowadzić zamach na porządek prawny w orzekającej w tej sprawie instytucji. Zaczęto przytaczać suche fakty, zapominając o duchu sportu i o zwycięstwie naszej drużyny na boisku, teraz to Celtic wraz z UEFA stali się ofiarami. Jeszcze większa nagonka nastąpiła po opublikowaniu listu otwartego właściciela Legii Pana Dariusza Mioduskiego do władz klubu za Szkocji. Listu, który jest swoistą prośbą do drugiej strony o kontakt jak i o zajęcie stanowiska w sprawie, stał się dla niektórych osób lekturą nie do zrozumienia. Sądzą oni, że list otwarty ma na celu wywarcie presji na rywala i poprzez zawarte w nim górnolotne stwierdzenia wymusza na nim (i tu uwaga) oddanie Legii miejsca w 4 rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów!! Można jasno stwierdzić, że trzeba mieć coś wyjątkowo nie tak z kabelkami w głowie aby tak napisać czy nawet pomyśleć, niestety dla wielu tak właśnie jest. Dopóki Legia Warszawa była biedna i pokrzywdzona każdy się nad nią użalał, lecz tylko gdy okazało się, że klub chce walczyć i pokazać jaja od razu jest gnojona, a jej starania nazywane żenującymi. Teraz większym szacunkiem darzy się Celtic Glasgow, klub, który jak szczur siedzi gdzieś ukryty od wyjścia całej sytuacji i nie raczy nawet skontaktować się z Warszawiakami albo wydać jakiegoś kurtuazyjnego oświadczenia. Przypomnę, że zostali oni rozbici w dwumeczu po sportowej walce 6:1 a awans zyskali przy zielonym stoliku, w takim wypadku oczywiście liczyć na to, że oddadzą miejsce nie można (i Legia na to nie liczy!) można za to wymagać oświadczenia mówiącego o tym, jak oni zapatrują się na tą sytuacje, czegoś co pokaże, że są klubem honorowym i nawet jeśli przegrali i dostali awans w prezencie potrafią okazać szacunek swojemu boiskowemu pogromcy.

Niestety na takie zachowanie zwłaszcza po dzisiejszej ich odpowiedzi na list właściciela nie ma co liczyć, jak i nie ma co liczyć na to, że niektórym dziennikarzom zacznie się chcieć walczyć nie tyle o Legię, ale o polski futbol. Ludzie ci jakby mogli to zagryźliby każdego chcącego walczyć o słuszność swojej sprawy, nawet jeśli owa walka jest z góry skazana na niepowodzenia. Buractwo i klęcząca pozycja to ich najwyrazistsze cechy, które czynią ich bohaterami w oczach podobnych sobie pseudo prawowitych ćwierćinteligentów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

izzyKONTO